Kto dobrze mnie zna, ten wie, że z zupami mi nie po drodze. Ta jednak skradła moje serce...
Jest prosta i szybka w przygotowaniu, a i składników nie ma wiele, bo są to:
- 4 cebule,
- mały kawałek dyni (u mnie ok. 400 g),
- ziele angielskie,
- liść laurowy,
- sól,
- pieprz,
- kurkuma.
1. Cebulę i dynię kroję na mniejsze kawałki, wrzucam do wrzącej, osolonej wody, dodaję przyprawy (do smaku) i gotuję do miękkości warzyw (u mnie ok. 20 minut).
2. Blenduję.
3. Kiedy zupa trochę ostygnie, dodaję 1 łyżeczkę oleju lnianego.
4. Posypuję natką pietruszki.
Propozycja idealna na jesień! Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)