Translate

31 maja 2017

Koktajle na zdrowe włosy, skórę i paznokcie


Podrzucam Wam dzisiaj kilka przepisów na pyszne koktajle, które dobrze wpływają na kondycję włosów, skóry i paznokci. Wszystkie pochodzą z książki amerykańskiej dietetyczki J. J. Smith "Zielona dieta koktajlowa. Jak oczyścić organizm i schudnąć". Autorka radzi, aby najpierw blendować same warzywa, potem dolewać wody lub innego płynu i miksować, aż koktajl będzie miał płynną konsystencję. Następnie dodać pozostałe składniki i ponownie zblendować. Gotowe koktajle powinny mieć kremową konsystencję.


1. MANGO Z BANANEM

- 2 garście zielonych warzyw liściastych,
- 1 filiżanka wody kokosowej,
- 1 banan (obrany ze skórki),
- 1,5 filiżanki mrożonego mango w kawałkach.

2. PAPAJA Z CYTRYNĄ

- 1 garść natki pietruszki,
- 2 filiżanki wody,
- 1 banan (obrany ze skórki i zamrożony),
- 1 filiżanka papai (pokrojonej na kwałki),
- 1 cytryna (obrana, pozbawiona pestek).

3. BANAN Z GRUSZKAMI

- 2 garście zielonych warzyw liściastych,
- 1,5 filiżanki wody,
-  1 banan (obrany ze skórki i zamrożony),
- 2 gruszki (pozbawione gniazd nasiennych),
- 0,5 filiżanki masła migdałowego.

4. JABŁKO Z GRUSZKĄ

-  2 garście zielonych warzyw liściastych,
- 2 łodygi selera naciowego (pokrojonego na kawałki),
- 0,5 filiżanki wody,
- 1 gruszka (pozbawiona gniazd nasiennych),
- 1 duże jabłko (pozbawione gniazd nasiennych),
-  1 banan (obrany ze skórki i zamrożony),
- 2 łyżki stołowe świeżo wyciśniętego soku z cytryny.

5. JAGODY Z ZIELENINĄ

-  2 garście zielonych warzyw liściastych,
- 0,5 filiżanki wody,
- 0,5 filiżanki zielonej herbaty,
- 2 filiżanki owoców jagodowych,
-  1 banan (obrany ze skórki i zamrożony).

6. MARCHEWKA Z JABŁKIEM

-  2 garście zielonych warzyw liściastych,
- 3 łodygi selera naciowego,
- 1 filiżanka wody,
- 1 mały burak (obrany i pokrojony w kostkę),
- 1 filiżanka lodu,
- 2 marchewki,
- 1 jabłko (pozbawione gniazd nasiennych),
- 0,5 cytryny (obranej, pozbawionej pestek).

7. OGÓREK Z TRUSKAWKAMI

-  2 garście zielonych warzyw liściastych,
- 1 filiżanka wody,
- 1 ogórek,
- 1 filiżanka mrożonych truskawek,
- 4 suszone figi,
- 2 łyżki stołowe świeżo zmielonego siemienia lnianego.

29 maja 2017

Ciasto z rabarbarem

Tym przepisem otwieram sezon rabarbarowy! Ciasto polecam wielkim fanom kaszy jaglanej, bowiem inni mogą potrzebować więcej czasu, by się do niego przekonać. Przepis znalazłam tutaj: klik, jednak dokonałam kilku zmian, zatem mój prezentuje się tak:

- 300 g kaszy jaglanej,
- 470 ml wody,
- 160 ml mleka kokosowego,
- 2 łyżki świeżo zmielonego złocistego siemienia lnianego (zalane 6 łyżkami gorącej wody),
- 200 g ksylitolu,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego,
- 30 ml oleju rzepakowego,
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- szczypta soli,
- 250 g rabarbaru.


1) Kaszę wypłukałam, zalałam 470 ml wody i ugotowałam do wchłonięcia wody.
2) Ugotowaną kaszę zblendowałam, a następnie dodałam do niej: mleko, olej, siemię, cukry i przesianą sodę.
3) Po zblendowaniu wszystkich składników, wylałam masę na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, a na wierzchu ułożyłam rabarbar (który uprzednio wymyłam, obrałam i pokroiłam na mniejsze kawałki).
4) Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piekłam godzinę.
5) Po upieczeniu uchyliłam lekko piekarnik.
6) Po kwadransie wyjęłam blaszkę z piekarnika.

27 maja 2017

Sposób na zaparcia

Zdrowo odżywiony organizm nie ma problemu z zaparciami. Jeśli zatem masz ten problem, odtruj swój organizm, zacznij zdrowo się odżywiać. Jednym z elementów zdrowego odżywiania powinny być między innymi płatki owsiane i herbatka ziołowa. Przepis na nią znalazłam w książce Stefanii Korżawskiej "Prosta droga do zdrowia":

Wymieszaj 50 g kwiatu nagietka z 50 g kłącza perzu. 3 łyżki ziół zalej 3 szklankami wody, zagotuj, naciągaj przez kwadrans, a następnie przecedź i pij ciepłą w ciągu dnia.


26 maja 2017

Wybielanie zębów

Kto z nas nie marzy o pięknym, lśniącym uśmiechu? 
Wybielanie zębów stało się ostatnio modne, ale należy je powtarzać, żeby utrzymać efekt wybielenia. Jednak "każda technika odbarwiania szkliwa powoduje jego uszkodzenie i głębokie wżery, które są doskonałym środowiskiem dla bakterii. Oczywiście spożywana przez nas żywność czy napoje (...) pozostawiają swój ślad na zębach i jedynym sposobem, by tak się nie działo, jest jednoczesne przeżuwanie w ustach błonnika, który często występuje w kolorowym warzywie czy owocu" (Ryszard Grzebyk, Rak to nie wyrok).

Pamiętać należy, że każdy kwaśny pokarm uszkadza szkliwo (obniża bowiem pH w ustach). "Z nadmiaru kwasu na zębach osadza się kamień, którego usuwanie też powoduje uszkodzenie szkliwa" (źródło jak wyżej). Słodycze działają podobnie - sacharoza zamieniana jest na kwas mlekowy i nasze szkliwo cierpi. A im więcej ich jemy, tym cierpi bardziej. 

Chemiczne wybielanie zębów wpływa na cały organizm, R. Grzebyk podpowiada jak to zrobić naturalnie: częściowe wybielenie zębów uzyskać można poprzez pocieranie ich wewnętrzną stroną skórki pomarańczy lub sodą oczyszczoną. Proste, prawda? A jednocześnie dużo bardziej bezpieczne, bo bez skutków ubocznych!

25 maja 2017

Problemy ze skórą

Wysypki, łuszczące się krosty, atopowe zapalenie skóry, sucha i szorstka skóra - niestety znam to doskonale z życia własnego dziecka. 
Stefania Korżawska pisała o tym tak w swojej książce ("Wybrałam zdrowie dla dziecka"):

"Nieprzetworzone odpadki (w związku ze słabo pracującą wątrobą - przypis mój) dostają się do krwi dziecka, zanieczyszczona krew niewłaściwie odżywia wszystkie narządy i skórę też, stąd powstają zmiany skórne. (...) Dziecku podawać należy delikatną herbatkę z majeranku, codziennie kąpać w rumianku, a w przypadku suchej skóry w prawoślazie. Po kąpieli całe ciało dziecka smarować olejkiem rumiankowym*".

rumianek
 * Do słoika wsyp 6 łyżek kwiatów rumianku, wlej 1 szklankę oleju sezamowego, zakręć słoik. Wstaw go do garnka z wodą, zagotuj, a potem ogrzewaj na małym ogniu przez godzinę. Zdejmij z ognia i pozwól naciągać przez kilka godzin. Podgrzej wodę, ciepły olej przecedź.
prawoślaz

24 maja 2017

Jak zrobić dezodorant?

To prosta mikstura! Potrzebujemy:

- sody oczyszczonej (około 1 łyżeczki),
- 3 % wody utlenionej.

Do małego pojemnika należy wsypać sodę i nalać wodę utlenioną (tyle, by wytworzyło się smarowidło). Po umyciu pach, wciera się powstałą miksturę. Tanie, proste, skuteczne! 


23 maja 2017

Demakijaż olejem kokosowym

Gdzieś kiedyś przeczytałam, że najlepsze kosmetyki to te, które mają taki skład, który można zjeść. Zamieniłam zatem mleczko do demakijażu z drogerii na olej kokosowy i po 3 tygodniach testów stwierdzam, że był to dobry wybór.



22 maja 2017

Efektywne usuwanie toksyn (oil pulling)

Metoda, którą stosuję od 2 lat i bardzo polecam - płukanie ust olejem. Znana jest od ponad 2000 lat.

Jak to robić? 

1) Kiedy wstaniesz rano, nie myj zębów, nie jedz. 
2) Włóż do ust 1 łyżkę oleju (kokosowego, sezamowego, oliwy z oliwek lub innego roślinnego - chodzi o oleje nieutwardzane), a następnie przez 20 minut płucz nim usta (ssij). Nie połykaj ani oleju, ani piany, która wytwarza się w wyniku płukania ust - to źródło toksyn
3) Po 20 minutach wypluj wszystko z buzi do sedesu (nie do zlewu!) lub woreczka (który potem dokładnie zawiąż i wyrzuć), a potem dokładnie wymyj zęby, język i dziąsła.

Metoda ta:

- odtruwa jamę ustną,
- odtruwa organizm,
- rozjaśnia zęby,
- poprawia stan dziąseł,
- poprawia oddech,
- pozwala czuć się lepiej.

Żeby zauważyć rezultaty, metodę te należy stosować przez dłuższy czas (kilka miesięcy). Spróbujcie, a nie będziecie żałować :)

21 maja 2017

Alergie i ich faktyczne przyczyny

Dzisiaj znów słów kilka z Grzebyka. Pożyczyłam książki, które napisał, i na każdej stronie znajduje coś ciekawego, czas oddania jednak coraz bliższy... Żałuję, że nie mam ich na własność, chciałabym bardzo! <3
Ale póki książki u mnie, korzystam! I dzielę się tą wiedzą z Wami. Tym razem przychodzę ze streszczeniem rozdziału o alergiach. Przeczytajcie zatem, czego się dowiedziałam.

1. Alergie pokarmowe wynikają głównie ze słabo zakwaszonego żołądka, zniszczonej flory bakteryjnej i wyściółki w jelicie, są reakcją "na obce białka oraz niektóre składniki żywności lub środków chemicznych". 

2. Alergie wziewne to alergie na pyłki roślin, farby, lotne środki chemiczne - zawarte np. w perfumach.

3. "Płuca i skóra pracują razem, więc należy też sprawdzić, czy w przypadku alergii wziewnych nie ma problemów ze skórą. Nie muszą to być widoczne choroby - wystarczy codzienne szorowanie się chemicznymi szamponami, mydłami (...), które podrażniają receptory na skórze, a te z kolei podrażniają płuca". Autor mówi np. o zależności SLS z pyłkami olszyny.

4. Zbyt duża dbałość o higienę nie służy człowiekowi, zmywanie ze skóry warstwy ochronnej zmienia jej pH i niszczy korzystne dla człowieka bakterie.

5. Testy skórne są pomocne, ale nie do końca należy im wierzyć. Czasami alergeny są ukryte i trzeba być Sherlockiem H. ;)

6. Alergie pokarmowe nękają człowieka wtedy, gdy organizm nie wytwarza enzymów, które w 100% mogą strawić dany składnik. Wtedy też system odpornościowy atakuje go (bo wie, że może on zagrażać życiu), atakując przy okazji własne tkanki. Atak następuje jednak po jakimś czynniku zapalnym, np. szczepionce, GMO, chemii z żywności.

7. Najczęstsze alergeny żywnościowe to: owoce morza, pasteryzowane mleko krowie i w mniejszym stopniu jego przetwory, pszenica, orzechy, czekolada, pomidory, wołowina, soja, kukurydza. Silnie prozapalnie działają też oczyszczone oleje rafinowane.

8. Niezawodnie alergię wykrywa eliminacja pokarmów i badanie pulsu autorstwa Arthura Cocoa (sprawdzamy liczbę uderzeń serca na minutę o różnych porach dnia /normalny puls to ok. 60 - 80/, potem mierzymy puls przed posiłkiem, następnie spożywamy jeden pokarm i 10 - 30 minut po jego zjedzeniu mierzymy puls ponownie, kolejny raz czynność powtarzamy po 60 minutach). "Zmiany w szybkości i sile pulsu dają nam zazwyczaj bezbłędną odpowiedź, czy dany produkt jest dla nas alergiczny. Puls może przyspieszyć nawet o 20 uderzeń i najczęściej też wzrasta jego siła. Zauważalnie zmniejszający się puls po 60 minutach świadczy o tym, że organizm radzi sobie z neutralizacją pokarmu (...)". Pamiętać należy, żeby przed posiłkiem i po nim nie uprawiać aktywności fizycznej, pić napojów sodowych, alkoholu, kawy, nie denerwować się ani zbytnio nie ekscytować.

9. Warto zbadać stężenie albuminy - wskazuje ona bowiem, jaki jest stan Twojego zdrowia (im poziom jest niższy, tym wzrasta ryzyko alergii i innych chorób).

10. Jeśli rano (po przebudzeniu się) masz podkrążone oczy (a po wysiłku fizycznym stan się pogarsza), to możesz mieć alergię albo niedoczynne nadnercza. Świadczy to o tym, że w Twoim organizmie istnieje utrzymujący się chronicznie stan zapalny i nie należy go lekceważyć.

Wszystkie cytaty zawarte w tym wpisie pochodzą z książki "Rak to nie wyrok 2" z rozdziału "Alergie i ich faktyczne przyczyny" (str. 156 - 162).

20 maja 2017

Przeczytane... Sztuczne substancje smakowe

"Chemikalia używane do poprawienia żywności smakiem masła mogą powodować chorobę Alzheimera i demencję. Dwuacetyl (diacetyl), główny składnik w tym procesie, przekracza barierę krew - mózg i rozpoczyna proces prowadzący do pojawienia się chorób. (...) Mózg potrafi się sam oczyścić, ale dwuacetyl blokuje proteinę, która pozwala mózgowi na samodzielną naprawę. Należy więc unikać wszystkiego, co ma napis "smak maślany", "przyprawione masłem" itp. 
Osoby pracujące przy produkcji dwuacetylu noszą skafandry "kosmiczne", ponieważ wdychanie tej substancji niszczy płuca, prowadzi do uszkodzeń wewnętrznych, a nawet śmierci".

Ryszard Grzebyk, "Rak to nie wyrok 1" (s. 213)

Autor wspomina też o tym, że popcorn, który ludzie tak często kupują w kinie, również zawiera "maślany smak" - sprawdziłam to i okazuje się, że to niestety prawda :/ Także od dzisiaj proponuję kino bez popcornu, będzie zdrowiej!

19 maja 2017

Czekoladowe ciasto z awokado


Awokado kojarzyło mi się do tej pory z sałatką i pastą do chleba. Teraz już wiem, że można wykorzystać je także do upieczenia pysznego ciasta. 
Przepis znalazłam całkiem niedawno tutaj: klik. Po moich modyfikacjach przepis prezentuje się w sposób następujący:

- 2 małe dojrzałe awokado,
- 400 ml mleka kokosowego,
- 300 g cukru trzcinowego,
- 350 g mąki bezglutenowej (u mnie: 150 g mąki gryczanej, 100 g tapioki, 100 g mąki jaglanej),
- 30 g karobu,
- 150 ml oleju rzepakowego,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- 2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia,
- szczypta soli,

na polewę:
- 50 g dobrej gorzkiej czekolady,
- 70 ml mleka kokosowego.

1) Piekarnik nagrzałam do 175 stopni C.
2) Zblendowałam awokado, cukier i mleko. Dodałam pozostałe składniki i zblendowałam wszystko na gładką masę.
3) Blaszkę (okrągłą o średnicy 24 cm) wyłożyłam papierem do pieczenia. Wlałam ciasto i wstawiłam do piekarnika na 40 minut.
4) Kiedy ciasto przestygło, przygotowałam polewę: podgrzałam mleko, dodałam pokruszoną czekoladę i mieszałam do połączenia składników. Oblałam nią ciasto i chwilę poczekałam, by zastygła.

Ciasto jest pyszne, z przepisu wychodzi duża porcja, dobrze smakuje zarówno na ciepło jak i kilka dni później. Cud, miód i orzeszki... ;) A propos orzeszków - kto może je jeść, może na koniec posypać nimi ciasto. Jeśli zrobicie, dajcie znać, czy Wam smakowało.


18 maja 2017

Wielofunkcyjny środek czyszczący

Naturalny detergent! Odtłuszcza, odświeża, odkamienia, działa antyseptycznie. Zrób go sam!

- 1 litr wody,
- 1/2 litra białego octu,
- 2 łyżki szarego mydła w płynie  (opcjonalnie),
- 20 - 30 kropli olejków eterycznych.

1. Wymieszaj w słoju mydło i olejek eteryczny.
2. Dodaj ocet i wodę.
3. Energicznie wstrząśnij.
4. Spryskaj powierzchnie wymagające czyszczenia.

Z podanych proporcji uzyskasz 1,5 litra wielofunkcyjnego środka czyszczącego.

Źródło: Ryszard Grzebyk, "Rak to nie wyrok 1. Jak naturalnie pokonać nowotwory"

17 maja 2017

Food haul, czyli zakupy jedzeniowe ze sklepu "Piotr & Paweł"

Food haul, czyli zakupy jedzeniowe ze sklepu "Piotr & Paweł"

Pierwsza moja styczność ze sklepem "Piotr & Paweł" to rok 2005. Studiowałam wtedy w Toruniu i był to sklep, do którego miałam najbliżej. Minęło 12 lat i znów mam go na wyciągnięcie ręki, więc często robię w nim zakupy. Tym razem kupiłam:

1. Jaja - tzw. "zerówki" (mój organizm domaga się ostatnio pieczarek i jajek, więc go słucham i jem; mój syn czasem ma ochotę na ugotowane żółtko); 10 sztuk/9,99 zł.

2. Pałeczki kukurydziane - skład mają dobry, bo 100% kaszy kukurydzianej, na opakowaniu jest informacja o tym, że jest to produkt ekologiczny, jednak brakuje mi informacji "bez GMO" (muszę to sprawdzić i napisać w tej sprawie do producenta). 60 g/1,19 zł.

3. Sezamki - pisałam już o nich w poście o zdrowej przekąsce ze zwykłego sklepu; ekologiczne sezamki z canihuą, chią, amarantusem, 81 g (3 x 27 g)/ 5,59 zł.

4. Gruszki - będą na jutro do owsianki. 6,99 zł/kg.

5. Słonecznik łuskany - bo chodzi za nami chałwa; 350 g/7,65 zł.

6. Awokado - znalazłam przepis na ciasto z awokado, a że w przepisie są dwie sztuki, zatem kupiłam, 3,99 zł/ sztuka.

7. Czekolada - gorzka, 99%, w składzie: masa kakaowa, tłuszcz kakaowy, cukier kokosowy. 80 g/ 12,49 zł.

8. Winogrona - 7,99 zł/ kg.

9. Mleko kokosowe - pisałam już o nim kiedyś: klik. Jest gęste, a w składzie ma tylko ekstrakt z orzecha kokosowego (60%) i wodę. 1 l/15,49 zł.

10. Płatki owsiane - bezglutenowe, 350 g/ 8,99 zł.

11. Banany - 5,49 zł/kg.

12. Woda źródlana - niegazowana, 1,5 l/ 1,39 zł.

16 maja 2017

Brownie z cukinii (bez glutenu, bez jajek, bez mleka)

Nie mam zielonego pojęcia, skąd mam ten przepis! Ale ciasto robię dość często i zdążyłam po drodze zmienić jego skład tak, by odpowiadał temu, co jemy, więc można rzec, że właściwie to jest taki trochę mój ;)
Komu cukinia na surowo straszna, niech podwija rękawy i przygotuje z niej brownie.

Do brownie potrzeba:

- 4 łyżek świeżo zmielonego siemienia lnianego zalanego 12 łyżkami gorącej wody,
- 2 średnich cukinii,
- 2 małych bananów,
- 1/2 szklanki mąki kokosowej,
- 1/3 szklanki kakao lub karobu,
- 1/4 szklanki słodu (u mnie ksylitol albo miód),
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (rzadko mam, więc daję ekologiczny cukier waniliowy),
- 1/2 łyżeczki soli himalajskiej,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej.

1) Blenduję: siemię, banany, słód i wanilię.
2) Dodaję mąkę kokosową, kakao lub karob, sól i sodę; ponownie blenduję.
3) Cukinię obieram, ścieram na drobnej tarce i bardzo dobrze odciskam z soku. Dodaję do ciasta i mieszam łyżką.
4) Przekładam do formy keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiam na 25 - 30 minut do nagrzanego wcześniej piekarnika (180 stopni C).
5) Po upieczeniu daję ciastu ostygnąć (ok. 15 minut), a dopiero potem wyjmuję z formy.

15 maja 2017

Kopytka (bez glutenu, bez jajek)

Rzadko je robię, bo ziemniaków nie jemy często. Poza tym kiedy są ziemniaki to zazwyczaj mój pięcioletni smakosz raczy się nimi do ostatniego okruszka. Tym razem się udało :)

Składniki:

- 100 g mąki owsianej bezglutenowej (mielę w młynku bezglutenowe płatki owsiane),
- 300 g ugotowanych ziemniaków,
- 1 łyżka świeżo zmielonego siemienia lnianego zalanego 3 łyżkami gorącej wody,
- szczypta soli.

Przygotowanie:

1) Ugotowane ziemniaki przeciskam przez praskę.
2) Dodaję do nich resztę składników.
3) Zagniatam ciasto, formuję pasek, tnę na kopytka, każdy kawałek naciskam lekko widelcem dla uzyskania wzorku (taka moja fanaberia :P)
4) Gotuję w osolonym wrzątku do wypłynięcia.

Po ugotowaniu zwykle polewam oliwą lub jakimś warzywnym sosem. Tym razem podałam z ugotowanymi buraczkami (zblendowanymi z kawałkiem cebuli) na liściach cykorii, posypałam kiełkami rzodkiewki.

Co do cykorii - obiecałam, że wspomnę, jak smakuje. Otóż - póki co - fanką nie jestem, bo jest nieco gorzka w smaku, ale da się zjeść :) Jej resztę zjadłam z kawałkami jabłka. Pierwsze koty za płoty, za jakiś czas spróbuję jej znowu. 

14 maja 2017

Witamina D

O witaminie D już kiedyś pisałam, zachęcam do lektury: klik

W listopadzie 2016 r. rozpoczęłam suplementację stałą, spożywając 8500 jednostek dziennie (były dni, że zapominałam ją brać, jednak nie zdarzało się to często). Wybrałam "Kroplę Słońca D3", która w składzie ma: oliwę z oliwek, witaminę D z lanoliny, przeciwutleniacz: ekstrakt z rozmarynu. Do tego dołożyłam 1 kapsułkę witaminy K2-MK7 (200 ug). I tak po pół roku mój wynik (który wcześniej wahał się zwykle w granicach 11 - 20 ng/ml) wynosi 40,4 ng/ml, co oznacza, że od 8500 jednostek się nie umiera ;) 


Dawkę zamierzam utrzymać, bo za dwa miesiące mam w planach kompleksowe badania, w tym także poziom witaminy D, a słońca ciągle jak na lekarstwo... 
A już wkrótce wybieram się na badanie z moim synem i jestem bardzo ciekawa, jak to teraz wygląda u Niego, bo ostatnie badanie pokazało wynik 27,3 ng/ml. To zbyt mało w przypadku alergii i AZS!

13 maja 2017

Kiełki na wacie

O kiełkach i ich hodowaniu bez kiełkownicy kiedyś już pisałam: klik

Tym razem, na próbę, postanowiłam wyhodować je w ceramicznym pojemniku na wacie i powiem Wam, że jestem zaskoczona :) Szybko urosły, dobrze smakują i świetnie wyglądają. 

Oto przed Państwem kiełki rzodkiewki, w towarzystwie warzyw z Lidla... :)

12 maja 2017

Bezglutenowy chlebek i pasta z marchewki

Bez glutenu, bez jajek, bez drożdży, bez mleka - socca, czyli chlebek nicejski. Płaski, cienki, pyszny. A w składzie zaledwie 4 składniki:

- 100 g mąki z ciecierzycy,
- 200 ml wody,
- 2 łyżki oleju,
- 1/2 łyżeczki soli.

Przepis znaleziony tutaj: klik.

Przygotowanie jest banalnie proste:

1) Wymieszaj w misce wszystkie składniki.

2) Odstaw na 2 godziny do lodówki (można na dłużej).

3) Formę do tarty wysmaruj tłuszczem, wylej ciasto.

4) Wstaw do uprzednio nagrzanego piekarnika (250 stopni C) i piecz około 15 - 22 minuty (powinien się zarumienić i odstawać od brzegów).


Pasta do chleba powstała zupełnie przez przypadek. Miałam 3 ugotowane marchewki i kawałek pieczonej papryki. Dodałam do tego kawałek cebuli i odrobinę oliwy. Zblendowałam. Pasta idealna!

11 maja 2017

Food haul, czyli zakupy jedzeniowe z Lidla


Lidl to sklep, w którym kupuję dość często. Jest w pierwszej trójce moich ulubionych sklepów. Tym razem wybrałam się tam na naprawdę szybkie zakupy i chcę Wam pokazać, co kupiłam i ile to kosztowało.

Najchętniej kupuję produkty, które nie są opakowane w folie i inne "wynalazki", ale nie zawsze tak się niestety da.

1. Olej rzepakowy (w szklanej butelce, bo opakowanie ma znaczenie) - tłoczony na zimno, 0,5 l/5,99 zł

2. Pieczarki - kiedy nie jem mięsa, mój organizm domaga się pieczarek, w Lidlu rzadko spotykam pieczarki na wagę, zwykle są te paczkowane, dlatego też, kiedy zobaczyłam te, z chęcią po nie sięgnęłam, 7,99 zł/kg

3. Pomidory mini mix - lubię pomidory i nie mogę doczekać się lata, bo wtedy pomidory mają najlepszy smak; jednak w ciągu roku też lubię je jeść, choć naprawdę ciężko trafić na pomidory o smaku pomidorów... Te są jednak bardzo przyzwoite :) 250 g/3,99 zł.

4. Kiwi - lądują dość często w moim koszyku, ale w moim domu jem je tylko ja. 0,89 zł/sztuka

5. Włoszczyzna - bio organic (kilka słów o bio produktach z Lidla: klik); jeśli nie po drodze mi do mojego ulubionego sklepu eko, kupuję tę. 600g/5,99 zł.

6. Kalarepa - lubię na surowo, mój syn - upieczoną; jeśli nie chcę używać chleba, często kroję ją w plasterki i jest moją bazą do kanapek :) 2,99 zł/sztuka.

7. Cykoria - kupiłam po raz pierwszy, bo nigdy jej nie jadłam, a chciałam spróbować jak smakuje. Jak spróbuję, dam znać, czy było warto :) 9,99 zł/kg (ta kosztowała 2 zł).

8. Soki - generalnie to nie kupuję takich soków, z uwagi na ich opakowanie, wolę szklane butelki, ale miałam w domu nieco zieleniny i chciałam ją szybko zużytkować, więc po dolaniu do niej soków i zblendowaniu, kolacja była na 102 ;) Pomarańczowy: 0,99 zł/250 ml, jabłkowy: 0,79 zł/250 ml.

9. Borówki - lubimy bardzo! Można zjeść tak po prostu albo posypać nimi owsiankę, dodać do ciasta albo do koktajlu. Opcji jest dużo i to lubię w jedzeniu właśnie. 300 g/ 6,99 zł.

10. Cukinia - kiedyś nie jadłam wcale, teraz nie wyobrażam sobie, że nie będę jej miała w lodówce. Jemy prawie codziennie. Robię z niej makaron, grilluję, dodaję do zup albo zagęszczam nią sosy warzywne. 500 g/3,99 zł.

11. Pikantne papryczki - kupuję rzadko, jednak tym razem chciałam zrobić nieco ostrzejszy sos. 19,90 zł/kg (te dwie kosztowały 0,40 zł).

12. Dynia piżmowa - warzywo, które zaczęłam jeść dopiero po urodzeniu dziecka. Cenię dynię za to, że mogę z niej zrobić frytki, zupę, ciasto, mus i wiele więcej. Najlepiej smakuje mi dynia hokkaido, jednak o tej porze roku ciężko ją zdobyć, więc ratuję się piżmową. Chciałabym, aby była dostępna przez cały rok! 3,99 zł/kg (ta kosztowała 5,29 zł).

A co Wy kupujecie w Lidlu?

10 maja 2017

Cebula w skarpecie, czyli jak cebula potrafi poradzić sobie z chorobami

Kiedy przeczytałam artykuł o tym, jak cebula w ciągu jednej nocy może rozprawić się z przeziębieniem, pomyślałam, że warto przetestować ten sposób, jednak w okolicy nie było nikogo na kim mogłabym to wówczas zrobić. I nadszedł ten dzień, kiedy syn mój wrócił z przedszkola z chrypką. Po Jego oczach widziałam, że zdrowy to On nie jest, że coś zaczyna się dziać... Wtedy właśnie przypomniałam sobie o artykule, który tak zachwalał właściwości cebuli i postanowiłam spróbować. Nic nie traciłam, a zyskać mogłam wiele.



Autorka artykułu podaje, że umieszczenie plasterków cebuli w skarpetce, która znajduje się na stopie w czasie snu, pomoże przy wielu dolegliwościach, a mianowicie:
  • "zniszczy wszelkie bakterie, zarazki i wirusy,
  • zahamuje lub usunie objawy przeziębienia i grypy,
  • może zwalczyć obrzęk węzłów chłonnych,
  • oddziałuje na układ krążenia i krew,
  • pomaga rozpuszczać zakrzepy,
  • oczyszcza oskrzela z wydzieliny,
  • działa przeciwnowotworowo (dzięki temu, że zawiera siarkę), 
  • może być stosowane na bóle ucha, ząbkowanie, infekcje pęcherza".
Następnego dnia po przebudzeniu po chrypce nie było śladu, niewyraźność też zniknęła :) Zero skutków ubocznych i jedno L4 mniej. 

9 maja 2017

Krówki inne niż wszystkie :)

Na półkach w Rossmannie pojawiły się niedawno bezglutenowe krówki. Podobno nawet w dwóch smakach... Ja spotkałam tylko jeden.


W składzie znajdziemy surowce z upraw ekologicznych: cukier kokosowy, mleko kokosowe w proszku, syrop ryżowy, błonnik rozpuszczalne z akacji, białko słonecznika, aromat naturalny ("może zawierać mleko i sezam").
Co Wy na to?

7 maja 2017

Półka zdrowia w Netto

Nie wszystko wprawdzie na tej półce jest takie zdrowe, ale warto wstąpić do Netto. Ja wybrałam makaron kukurydziany (bez glutenu, bez GMO) w kształcie liter, ku wielkiej uciesze mojego syna  (radość była spowodowana tym, że to są litery, bo za makaronem mój syn raczej nie przepada, jednak po spróbowaniu tego poprosił o dokładkę).




5 maja 2017

Pasta z ciecierzycy z suszonymi pomidorami


Poznajecie, co jest w tej misce? Tak, przynoszę Wam dzisiaj kolejny przepis z ciecierzycą w roli głównej! Minimum pracy, maksimum smaku :)

Składniki:

- 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy,
- 6 sztuk suszonych pomidorów,
- 3 łyżki ziaren słonecznika,
- ćwiartka pomidora,
- 2 łyżki oleju,
- ząbek czosnku.

Przygotowanie (krócej się nie da!):

1) Słonecznik uprażyłam na suchej patelni.
2) Zblendowałam wszystkie składniki.
3) Podałam z ulubionym pieczywem.

Spróbujecie?

4 maja 2017

Pszczoły warte miliardy


"Ponad 150 mld euro rocznie – tyle warta jest praca wszystkich pszczół na świecie. Z tego na pszczoły europejskie przypada 15 mld euro, a na nasze rodzime ok. 1,8 mld euro (7,5 mld zł). Kwoty te nie uwzględniają wartości produktów pszczelich, takich jak: miód, pyłek kwiatowy, propolis, mleczko, wosk i jad pszczeli. Niewliczony tu został także wpływ tych owadów na zachowanie bioróżnorodności środowiska naturalnego. To wartość niezwykle trudna do oszacowania. . Zagadnieniami związanymi z wpływem pszczół na gospodarkę zajmuje się dr inż. Janusz Majewski z Wydziału Nauk Ekonomicznych Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie". Źródło i ciąg dalszy artykułu znajdziesz tutaj: pszczoly-warte-miliardy/