Translate

3 grudnia 2016

Jak wyhodować kiełki w słoiku

"Pomysł na jedzenie świeżych kiełków, jak wiele innych kulinarnych wynalazków, zawędrował do Europy z Dalekiego Wschodu. Według chińskiego podania kiełki odkryte zostały przez żeglarzy, którzy w poszukiwaniu lądu płynęli w górę rzeki Jang-tse-kiang. Kiedy jedynym pozostałym na pokładzie prowiantem okazała się suszona fasola, która pod wpływem wilgoci zaczęła kiełkować, nie mając wyboru spożyli ją, odkrywając, że jest nie tylko smaczna, ale także dodaje sił. Od tego czasu spożywa się również kiełki innych roślin strączkowych, zbóż i nasion roślin oleistych.
Z doświadczenia starożytnych Chińczyków korzystał w XVIII w. angielski podróżnik James Cook. Podczas wielomiesięcznych wypraw na jego okrętach świeżo kiełkowane ziarno służyło jako źródło witaminy C, chroniące marynarzy przed bardzo groźnym w tamtych czasach szkorbutem.
Obecnie jedzenie kiełków służy nam jako wartościowe uzupełnienie diety i ochronę przed takimi chorobami cywilizacyjnymi jak zawał czy rak. Warto więc włączyć kiełki do naszej codziennej diety nie tylko ze względu na to, że są smaczne i niskokaloryczne. Zawierają one naturalne, łatwo przyswajalne przez organizm koncentraty witamin i mikroelementów".


Nie trzeba kupować kiełkownicy, żeby hodować kiełki w domu. Dzisiaj pokażę, jak to zrobić. Wersja dla zabieganych - minimum pracy, maksimum efektu :) I - w przeciwieństwie do kiełkownicy - mało mycia!

Przygotuj:



słoik, gazę lub bandaż, gumkę recepturkę oraz nasiona na kiełki (kupuję je w sklepie eko; nie polecam kupowania w sklepach ogrodniczych, ponieważ kiełki takie są przeznaczone wyłącznie do hodowli gruntowej i zawierają środki konserwujące).

Jak to robię?

1. Wsypuję do słoika suche nasiona (ja do słoika widocznego na zdjęciu wsypałam 10 g nasion).
2. Do słoika z ziarnami wlewam letnią wodę z kranu.
3. Słoik zakrywam gazą i zabezpieczam gumką recepturką.
4. Odstawiam na całą noc.


5. Rano odlewam wodę i słoik wstawiam do pojemnika w takiej pozycji, aby wyciekały z niego resztki wody i był dopływ tlenu. Słoik stawiam w półcieniu.



6. Ziarna płuczę letnią wodą 2 razy dziennie przez kilka dni. Po każdym płukaniu (ja to robię rano po wstaniu i wieczorem przed pójściem spać) słoik ustawiam tak, jak na zdjęciu powyżej.

Tu widać kiełki 3-dniowe.

Te kiełki mają 5 dni.


7. Po kilku dniach kiełki są gotowe. Przechowuję je w lodówce (przed włożeniem do lodówki - osuszam na ręczniku papierowym), a przed każdym spożyciem przepłukuję zimną wodą. 


Kiełki brokuła mają silne działanie przeciwnowotworowe, pomagają obniżyć ciśnienie krwi, wzmacniają układ odpornościowy i nerwowy. Zawierają witaminy: A, B1, B2, B3, B5, B6, B9, C, E, K i minerały: wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, cynk, selen, mangan. źródło

Ps. Za naukę w tym temacie serdecznie dziękuję Pani Ani z mojego ulubionego sklepu eko! 

4 komentarze:

  1. Wielkie dzięki Agnieszko! :) Lvl up w zdrowym jedzeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie postawiłam na parapecie, czekam aż urosną :)

    OdpowiedzUsuń

Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)