Wiem, wiem, owoce należy jeść osobno :) Pisałam o tym tutaj: klik. Jednak od czasu do czasu można zrobić mały wyjątek... Tym bardziej, że to ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu. Na dodatek nie zawiera glutenu ani jajek. Przepis znaleziony dawno, dawno temu - na początku mojej bezglutenowej przygody, źródła brak.
Składniki:
- 1 i 1/2 kubka mąki gryczanej (można zmieszać z innymi mąkami),
- 1/2 - 3/4 kubka ksylitolu,
- 1 łyżka cukru z wanilią,
- szczypta soli,
- 3 łyżki kakao (można wymienić na karob - rzadziej uczula),
- 1 łyżeczka sody,
- 1/3 kubka oleju,
- 1 łyżka octu (np. jabłkowego, ale może być balsamiczny albo winny),
- 1 kubek zimnej przegotowanej wody lub ulubionego płynu (napoju roślinnego, soku czy kompotu),
- 2 garście owoców (tym razem zrobiłam z jagodami i malinami, ale robiłam to ciasto także z: jabłkami, gruszkami, bananami, borówkami, morelami, rodzynkami, daktylami).
Przygotowanie:
1) Wymieszałam suche składniki, dodałam składniki płynne. Wymieszałam łyżką tylko do ich połączenia.
2) Dorzuciłam owoce, lekko zamieszałam.
3) Piekłam do suchego patyczka (ok. 35 - 40 minut) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.
4) Posypałam zmielonym na puder ksylitolem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)