"Dawniej młoda panieneczka
Mile rzekła kochankowi:
Daj mi, luby, kanareczka.
A dziś każda swemu powie:
Jeśli nie chcesz mojej zguby,
Krokodyla daj mi, luby".
Aleksander Fredro
Za krokodyla podziękuję, rzekłabym raczej: "Jeśli nie chcesz mojej zguby, daktyle daj mi luby..." ;)
Wszak daktyle to mocarne słodycze! Są słodkie, więc doskonale zastępują wafelki, cukierki, czekoladki i inne "cuda", których pełno w sklepach. W odróżnieniu od tych ostatnich daktyle to źródło wielu witamin (A, C, B1, B2, PP) i mikroelementów (potas, żelazo, fosfor, magnez), to także duża porcja błonnika.
Jeśli kupujesz daktyle suszone, pamiętaj, aby były niesiarkowane. Jednak takie świeże (jak na zdjęciu) są najlepsze! Dużo cennych informacji o daktylach znajdziesz na stronie: http://najlepszedaktyle.pl/o-daktylach . Na zdrowie! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)