- Mamo, zamówiłaś te wszystkie fajerwerki na moje urodziny??? - rzekł syn mój o północy, gdy oglądaliśmy kolorami mieniące się niebo...
Piąte urodziny Potomka :)
Samych wspaniałości w 2017 roku! :)
Ps. Do wykonania kwiatków użyłam marchewki, świeżego ogórka i kiwi. Jeże powstały z gruszek, winogron, goździków i rodzynek. Jeżeli chcecie, aby na Waszych stołach zagościły takie przekąski, zaopatrzcie się również w dużą ilość wykałaczek (na jeża leżącego na mandarynkach zużyłam 70 sztuk)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)