Pół roku bez mięsa. Żadnego. Zmieniam się, zmienia się świat dookoła mnie. Dużo czytam i już nie jestem taka jak byłam. Mało mnie tu ostatnio, ale fundamenty do nowego świata muszą być solidne, a na to potrzeba czasu. Priorytety... Chcę, żeby moje ciało było moim sprzymierzeńcem. Zmiana zaczyna się od zatrzymania :)
Gratulacje! Ja również nie jem mięsa ale u mnie to już są ponad 4 lata :)
OdpowiedzUsuń