Kto nie lubi frytek? Mam oczywiście na myśli te zrobione w domu, a nie "gotowce", które mają w składzie olej i tłuszcz palmowy, stabilizatory, substancje spulchniające i zagęszczające i inne "cuda".
Domowe frytki są niezwykle proste do zrobienia i nie muszą być zrobione jedynie z ziemniaków. Ja robię je także z dyni, pietruszki, marchewki, batata, kalarepy.
Po umyciu i obraniu warzyw, kroję je w paski, posypuję solą i przyprawami (u mnie najczęściej jest to oregano, ale często także koperek, natka pietruszki, zioła prowansalskie - wybierz to, co lubisz i możesz jeść), dodaję trochę tłuszczu i dokładnie mieszam, żeby przyprawy przykleiły się do warzyw. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180°C i piekę około 25 minut (czas zależy od warzyw i Twojego piekarnika). Są pyszne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)