Uczta dla oczu i dla brzucha :)
Żeby wyczarować zestaw ze zdjęcia wystarczy wziąć 4 warzywa [cukinię, cebulę, pieczarki, paprykę] oraz przyprawy (u mnie są to: sól himalajska, pieprz, kurkuma i oregano). Warzywa pokroić na mniejsze kawałki, posypać przyprawami i włożyć na chwilę do lodówki; długość chwili zależy - rzecz jasna - od tego, jak głośno burczy nam w brzuchu ;)
A potem zostaje już tylko nadzianie warzyw na patyczki do szaszłyków i jakieś 20 - 30 minut na patelni grillowej. Danie pięknie ozdobią pomidorki koktajlowe i liście szpinaku. Ozdoba smakuje równie dobrze jak szaszłyki. Warto przekonać się na własnej skórze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)