Taki zestaw jak na zdjęciu jest na jednej z wyższych lokat w śniadaniowym TOP 10 mojego syna. Mało tego! Ja maczam sobie warzywa w "majonezie" tylko, On natomiast smaruje warzywa "majonezem", a następnie zawija w liście sałaty i nazywa to warzywnymi hot-dogami :)
Wspominałam już, że ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia? ;)
Wspominałam już, że ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia? ;)
Co do "majonezu"... Łatwo go zrobić, o ile zaplanujesz to z wyprzedzeniem.
Przygotuj:
- 1 szklankę ugotowanej białej fasoli (w ostateczności sprawdzi się ta z puszki, ale uważnie czytaj skład, im krótszy, tym lepiej!),
- 2 łyżki wody,
- 1 łyżkę octu winnego,
- około pół szklanki oliwy lub oleju,
- sól i pieprz do smaku.
Jeżeli nie będziesz używał fasoli z puszki, pamiętaj, żeby ją wcześniej namoczyć (najlepiej na noc).
Kiedy fasola będzie już ugotowana, zmiksuj ją z wodą, octem winnym i oliwą/olejem. W czasie miksowania zadecyduj, ile oliwy dodasz, żeby uzyskać pożądaną konsystencję. Dopraw. Przełóż do słoika i przechowuj w lodówce. Dodawaj do surowych warzyw, do sałatek, do jajek na twardo, o ile znajdują się w Twojej diecie. Wyobraźnia... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)