Translate

15 maja 2017

Kopytka (bez glutenu, bez jajek)

Rzadko je robię, bo ziemniaków nie jemy często. Poza tym kiedy są ziemniaki to zazwyczaj mój pięcioletni smakosz raczy się nimi do ostatniego okruszka. Tym razem się udało :)

Składniki:

- 100 g mąki owsianej bezglutenowej (mielę w młynku bezglutenowe płatki owsiane),
- 300 g ugotowanych ziemniaków,
- 1 łyżka świeżo zmielonego siemienia lnianego zalanego 3 łyżkami gorącej wody,
- szczypta soli.

Przygotowanie:

1) Ugotowane ziemniaki przeciskam przez praskę.
2) Dodaję do nich resztę składników.
3) Zagniatam ciasto, formuję pasek, tnę na kopytka, każdy kawałek naciskam lekko widelcem dla uzyskania wzorku (taka moja fanaberia :P)
4) Gotuję w osolonym wrzątku do wypłynięcia.

Po ugotowaniu zwykle polewam oliwą lub jakimś warzywnym sosem. Tym razem podałam z ugotowanymi buraczkami (zblendowanymi z kawałkiem cebuli) na liściach cykorii, posypałam kiełkami rzodkiewki.

Co do cykorii - obiecałam, że wspomnę, jak smakuje. Otóż - póki co - fanką nie jestem, bo jest nieco gorzka w smaku, ale da się zjeść :) Jej resztę zjadłam z kawałkami jabłka. Pierwsze koty za płoty, za jakiś czas spróbuję jej znowu. 

2 komentarze:

  1. Też jakos nie mogę się przekonać do cykorii....wolę cyrkonie 😂😂 muszę spróbować z taką maka bo zawsze robiłam z gryczana a nie zawsze ma się ochotę na mocno przebijający smak gryki 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, cyrkonie lepsze :D
    Mój Młody lubi je jeść, ja też, spróbuj zatem i daj znać, czy Ci smakowały!

    OdpowiedzUsuń

Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)