Translate

20 kwietnia 2017

Kruche ciastka (bez glutenu, bez jajek)

Czy pamiętacie mój wpis o wegańskich i bezglutenowych barwnikach spożywczych? Pisałam w nim o tym, że podczas świąt będę z moim synem dekorować nimi nasze wspólne wypieki. Święta minęły, czas pochwalić się tym, co nam wyszło.

Przepis na ciastka znalazłam tutaj: klik. Jest to najlepszy przepis na bezglutenowe kruche ciastka, jaki znalazłam przez 5 ostatnich lat! Może okazać się szczególnie przydatny dla wszystkich mam, których dzieci uczęszczają do przedszkola. W przedszkolu mojego syna są często akcje typu: "robimy walentynkowe ciasteczka", "ozdabiamy ciasteczka w kształcie choinek" itp. Warto znać ten przepis, przyda się na każdą okazję, tylko foremki zmieniać :)

W świąteczny poniedziałek zagniotłam ciasto, które składało się z:

- 200 g mąki gryczanej niepalonej,
- 50 g skrobi ziemniaczanej,
- 125 g masła klarowanego,
- 60 g cukru pudru (z ksylitolu),
- 3 łyżek aquafaby (czyli wody po ciecierzycy, z puszki lub po jej ugotowaniu),
- 1 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia,
- 2 łyżek soku z cytryny.

Jak to zrobiłam?

Po 1: Masło pokroiłam na mniejsze kawałki i zmiksowałam z cukrem.
Po 2: Dodałam resztę składników i zmiksowałam wszystko tak, aby ciasto było zwarte i elastyczne.
Po 3: Z ciasta uformowałam kulę, włożyłam ją do plastikowego pojemnika z przykrywką i wstawiłam na pół godziny do lodówki.
Po 4: Wyjęłam ciasto z lodówki, rozwałkowałam na silikonowej macie na grubość ok. 5 mm, podsypując lekko mąką gryczaną.
Po 5: Do akcji wkroczył mój syn i wykrawał ciastka przy użyciu foremek o różnych kształtach.


Po 6: Nagrzałam piekarnik do 190 stopni C i włożyłam ciastka (na piekarnikowej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia). Piekłam około 15 minut (większe kształty wymagały dłuższego pieczenia).
Po 7: Gotowe ciastka ostudziłam na piekarnikowej kratce.
Po 8: Przygotowanymi barwnikami ozdobiliśmy ciastka. (kolory dodałam do zrobionego przeze mnie lukru)



Ciastka tak nam posmakowały, że następnego dnia robiliśmy drugą porcję, tym razem używając już innych foremek. 



Polecam, bo to świetny pomysł na wspólne spędzenie czasu, a przy okazji coś smacznego dla podniebienia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)