Translate

26 marca 2017

Kluski śląskie z dynią

25 lat temu robiłam je pierwszy raz, choć z nieco innego przepisu. Przepis, z którego korzystałam teraz, znalazłam w magazynie, który widzicie na zdjęciu.


Jeśli macie ochotę spróbować, jak smakują, przygotujcie:

- 300 g pieczonej dyni,
- 1 kg ziemniaków,
- mąkę ziemniaczaną,
- 1 łyżkę zmielonego siemienia lnianego + 3 łyżki gorącej wody,
- sól.

Jak je zrobiłam?

1. Dynię upiekłam  (30 minut w 180 stopniach C) i po ostudzeniu zblendowałam.
2. Obrane ziemniaki ugotowałam w osolonej wodzie i jeszcze ciepłe przecisnęłam przez praskę. Ostudziłam.
3. Zmielone siemię zalałam gorącą wodą i odstawiłam. 
4. Połączyłam ziemniaki z dynią i uklepałam w misce. Podzieliłam nożem na 4 równe części. Wyjęłam jedną ćwiartkę, na jej miejsce wsypałam mąkę ziemniaczaną (chodzi o tę samą objętość). Dołożyłam wyjętą wcześniej część.
5. Dodałam siemię z wodą, sól (do smaku) i wyrobiłam ręcznie.
6. Formowałam niewielkie kulki i palcem robiłam w nich dziurki.
7. Wrzucałam na osolony wrzątek i gotowałam do 2 minut od wypłynięcia. 
8. Podałam z kiszonym ogórkiem i podsmażoną cebulą. 

Z podanej porcji wyszło 50 sztuk. To dużo i na jeden raz zjeść się tego nie da, ale kluski nadają się także do odsmażenia i wówczas również dobrze smakują. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ci, którzy tego bloga odwiedzają, czego mi życzą, niech i sami mają :)