Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wszechświat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wszechświat. Pokaż wszystkie posty

21 października 2016

Potęga podświadomości

Dbać o zdrowie to nie tylko nie chorować i stosować dobrą dietę, to także być szczęśliwym, czuć się dobrze ze sobą, mieć pasje, marzenia, plany... "Życie powinno być przygodą. Życie powinno być spełnione. Życie powinno być czymś więcej niż tylko zwykłym egzystowaniem". [Joseph Murphy, "Potęga podświadomości"]. Mój blog jest także o tym! Dlatego dzisiaj zapraszam Cię na subiektywną recenzję "Potęgi podświadomości".

Jestem zdania, że książkę tę powinien przeczytać każdy, kto chce coś zmienić w swoim życiu... Natknęłam się na nią w maju tego roku i wiem, że nie trafiłam na nią przypadkiem - Wszechświat czuwa... :) Pozwoliła mi zastanowić się nad tym, co jest dla mnie ważne, co sprawia, że czuję się szczęśliwa, pokazała, że wizualizacje i pozytywne myślenie mają moc, bo "podświadomość, choć niewidoczna, jest potężna" [s.25]!

Joseph Murphy - jej autor - urodził się w 1898 roku w Irlandii. Wstąpił do seminarium jezuickiego, aby zostać księdzem, jednak nie zgadzał się z wieloma poglądami tam panującymi i szybko z niego wystąpił, a następnie udał się do Ameryki. Najpierw pracował tam jako robotnik, ale później skończył farmację, kupił aptekę i dobrze mu się wiodło. Potem wybuchła II wojna światowa, a on zaciągnął się do wojska. Właśnie wtedy ponownie zainteresował się religią, dużo czytał na temat różnych wyzwań i podjął decyzję, że nie wróci już do swojego zawodu. Dużo podróżował, studiował. Zachwycił się religiami azjatyckimi. Wrócił do USA i w Los Angeles założył własny kościół. Głosił optymizm i nadzieję, więc szybko zyskał poparcie wielu osób. "Mówił nie tylko o religii, ale również o ponadczasowych wartościach życia, o sztuce życia godziwego oraz o naukach głoszonych przez wielkich filozofów - zarówno kultury Zachodu, jak i Azji. We wszystkich wykładach kładł nacisk na wagę zrozumienia potęgi podświadomości (...)" [s.285]. Zmarł w 1981 roku, a jego żona do końca życia kontynuowała jego dzieło.

"Potęga podświadomości" przekonuje, że wszystko zależy od nas, że "to, co zasiejesz w podświadomości, zbierzesz w swoim ciele lub wokół siebie" [s.29]. Murphy mówi, żeby nie myśleć negatywnie, że podświadomość zna rozwiązania wszelkich problemów i potrafi leczyć ciało. Zachęca: "Zmień sposób myślenia, a odmienisz swój los." [s.35], "Uwierz, że jesteś zdrowy, dobrze ci się powodzi, wiedziesz spokojne życie (...)" [s.54]. Murphy przytacza historie ludzi, którzy po jego wykładach zmienili swoje życie. Wiele z nich daje do myślenia... Dużo jest w tej książce afirmacji, bo Murphy mówi, że "afirmować to znaczy stwierdzać, że jest właśnie tak" [s.101], zachęca też, aby afirmować dobro, wtedy życie stanie się radosne. Podejmuje też temat bogactwa, tłumaczy, dlaczego nie należy lekceważyć pieniędzy. Podkreśla, że należy uświadomić sobie, co lubi się robić najbardziej i właśnie to robić ("Wyspecjalizuj się w jakiejś dziedzinie i poznaj ją lepiej niż ktokolwiek inny". [s.154]), nie być samolubnym. Porusza temat dojrzałości emocjonalnej, miłości, wybaczania, zrywania z nałogiem, strachu. Na koniec mówi, by pozostać młodym duchem, by nie powtarzać, że jest się na coś za starym, a także by nie ukrywać swoich talentów i umiejętności.

Uważam, że warto przeczytać tę książkę, bo - choć nie wszystko mnie w niej przekonuje - to można z niej wyciągnąć kilka ciekawych wniosków. A może już ją czytałeś/aś? Co o niej sądzisz?

15 października 2016

3... 2... 1... start! :)

Mam na imię Agnieszka. Urodziłam się wiosną 1982 roku. Byłam chorowitym dzieckiem... W jedenastym roku życia lekarze zdiagnozowali u mnie niedoczynność tarczycy i Hashimoto... Mówiąc szczerze - wolałabym nie pamiętać tamtych czasów! Brakowało mi energii, wiecznie marzłam; miałam kilkanaście lat, a czułam się jak stulatka.
Skończyłam szkoły, rozpoczęłam pracę zawodową, a pierwszego stycznia 2012 roku zostałam mamą. Byłam szczęśliwa, ale szczęście to skutecznie zakłócało mi słowo "alergia"... Mój syn niemal na wszystko reagował wysypką, ciemieniuchą, puchnięciem... Czułam się jak Syzyf, ale minęło trochę czasu i... wtedy zrozumiałam, że tak właśnie miało być. Wszechświat pokazał mi moją drogę, bo Wszechświat ZAWSZE daje nam to, czego nam potrzeba! Tak właśnie zaczęła się moja przygoda ze zdrowym odżywianiem i zdrowym życiem. Zdrowego życia potrzebował mój syn i tego potrzebowałam również ja. Moje życie wywróciło się do góry nogami! 

Chciałabym, aby ten blog był miejscem, w którym opowiem o tym, jak warto żyć. I choć jeszcze nie wiem wszystkiego w tym temacie, to wiem już na tyle dużo, żeby móc dzielić się tym ze światem. Będę podrzucać przepisy na zdrowe posiłki, dzielić się swoimi doświadczeniami w temacie alergii i innych chorób, czasem opowiem o książkach, które przeczytałam... Pomysłów mam milion, mam też siły i chęci, by wcielać je w życie :) Trzymaj za mnie kciuki i zacznij czarować tak jak ja! Zaczaruj świat, który Cię otacza, abyś żył zdrowiej, lepiej i mądrzej... Uwierz, że potrafisz! Wszechświat Ci sprzyja :)