Polecam również majonez z kalafiora i majonez z fasoli.
Translate
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą majonez. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą majonez. Pokaż wszystkie posty
14 kwietnia 2017
6 kwietnia 2017
Majonez z kalafiora
Pilnie potrzebowałam majonezu, ale ulewa za oknem nie zachęcała do wyjścia. Trzeba było sobie radzić inaczej...
Przygotowałam zatem:
- mały kalafior,
- łyżkę musztardy (o dobrym składzie),
- 1/3 szklanki oleju (użyłam rzepakowego ze szklanej butelki),
- sok z 1/2 cytryny,
- sól i pieprz.
1. Kalafior dokładnie umyłam, podzieliłam na różyczki, wrzuciłam na osolony wrzątek (chętni mogą dodać łyżkę cukru), ugotowałam do miękkości, odsączyłam i ostudziłam.
2. Zblendowałam kalafior, musztardę, olej i sok z cytryny. Doprawiłam do smaku solą i pieprzem.
3. Przełożyłam do słoika i wstawiłam do lodówki.
Przyznacie, że wiele pracy nie trzeba... Można też przemycić kalafior ;) Spróbujcie i oceńcie sami. Ja jestem mile zaskoczona tym smakiem.
Przepis pochodzi z kupionej ponad rok temu książeczki "Kuchnia bez glutenu" Fakt Zdrowie.
Na moim blogu znajdziecie również przepis na majonez z fasoli: klik.
5 lutego 2017
Sałatka z pieczarkami
Sałatka z pieczarek*, cebuli*, selera naciowego, odrobiny kaszy gryczanej; do tego odrobina majonezu, natka pietruszki i papryka. Poniosła mnie fantazja przy dobieraniu składników ;) - przepis wymyśliłam na miejscu, jednak wyszło bardzo przyzwoicie. Proporcji brak, bo zużywałam resztki. Polecam :)
* Pieczarki i cebula były wcześniej zeszklone na oleju kokosowym.
* Pieczarki i cebula były wcześniej zeszklone na oleju kokosowym.
6 listopada 2016
"Majonez" z fasoli
Taki zestaw jak na zdjęciu jest na jednej z wyższych lokat w śniadaniowym TOP 10 mojego syna. Mało tego! Ja maczam sobie warzywa w "majonezie" tylko, On natomiast smaruje warzywa "majonezem", a następnie zawija w liście sałaty i nazywa to warzywnymi hot-dogami :)
Wspominałam już, że ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia? ;)
Wspominałam już, że ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia? ;)
Co do "majonezu"... Łatwo go zrobić, o ile zaplanujesz to z wyprzedzeniem.
Przygotuj:
- 1 szklankę ugotowanej białej fasoli (w ostateczności sprawdzi się ta z puszki, ale uważnie czytaj skład, im krótszy, tym lepiej!),
- 2 łyżki wody,
- 1 łyżkę octu winnego,
- około pół szklanki oliwy lub oleju,
- sól i pieprz do smaku.
Jeżeli nie będziesz używał fasoli z puszki, pamiętaj, żeby ją wcześniej namoczyć (najlepiej na noc).
Kiedy fasola będzie już ugotowana, zmiksuj ją z wodą, octem winnym i oliwą/olejem. W czasie miksowania zadecyduj, ile oliwy dodasz, żeby uzyskać pożądaną konsystencję. Dopraw. Przełóż do słoika i przechowuj w lodówce. Dodawaj do surowych warzyw, do sałatek, do jajek na twardo, o ile znajdują się w Twojej diecie. Wyobraźnia... ;)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)