Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą deser. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą deser. Pokaż wszystkie posty

3 września 2017

Dynia + jabłko = lody

Lubimy lody. Na poście dr Dąbrowskiej - ku mej wielkiej uciesze - też je jadam :) I choć bardziej wolę te bananowe czy z tahiny, to dyniowo - jabłkowymi też nie pogardzę. 

Aby przygotować lody dyniowo - jabłkowe, należy:

1) Upiec kawałek dyni i jabłko (u mnie trwało to ok. 25 minut, piekłam w 180 stopniach C).
2) Posypać dynię i jabłko cynamonem (opcjonalnie). Zblendować wszystko.
3) Łyżką do lodów nabrać powstałą masę, włożyć kulki do pojemnika, a pojemnik do zamrażalnika.
4) Po ok. 2 - 3 godzinach przychodzi czas na konsumpcję. A do ozdoby - kilka borówek i malin.

Poezja! I bez żadnego "E" :)

12 sierpnia 2017

Jak zrobiłam chałwę...

Chałwę kocham miłością wielką! Kiedyś już nawet podawałam Wam na nią przepis: klik. Chodziła jednak za mną długo chałwa ciut inna. Taka trochę rozpływająca się w ustach, mniej zwarta, taka sklepowa... 


Chodziła, chodziła i wreszcie na wakacjach znalazłam na nią sposób :) Wzięłam tahinę (7 łyżeczek), syrop z agawy (do smaku), olej kokosowy (płynny, 3 łyżeczki) i orzechy (składnik opcjonalny). 

Wymieszałam wszystkie składniki, powstałą masę przelałam do małego pojemnika i wstawiłam na kilka godzin do zamrażalnika. A potem to... miałam raj na ziemi ;) I Wy też możecie go mieć!

11 sierpnia 2017

Mój pomysł na wykorzystanie ekspandowanej gryki


Do tytułowej gryki dodałam: olej kokosowy, syrop z agawy, suszone daktyle i jagody goji. Proporcji brak, bo przepis zrodził się w mojej głowie podczas kupowania gryki i było to moje pierwsze podejście do zrobienia takich batonów. Połączyłam składniki (olej i słód muszą skleić wszystko w całość), wyłożyłam na papier do pieczenia i schowałam do lodówki. Po 2 godzinach przekąska wylądowała w naszych brzuchach, było smacznie i słodko!

20 lipca 2017

Pianka z chia


Lubię spędzać czas w kuchni i lubię nowe smaki. Załącznik w postaci dwóch zdjęć jest na to najlepszym dowodem :) Przepis i wskazówki dotyczące wykonania deseru znajdziesz tutaj: truetastehunters/malinoweptasiemleczko.


17 kwietnia 2017

Mazurek czekoladowy (bez glutenu, bez jajek)


Mazurki jadam na Wielkanoc albo wcale. Lubię je bardzo, ale kojarzą mi się ze świętami i nie robię ich w żadnym innym czasie. Ten jest naprawdę grzechu warty ;) Przepis znalazłam tutaj: klik, jednak wprowadziłam kilka zmian.

Na spód potrzebowałam:

- 100 g masła klarowanego (w oryginale było masło),
- 220 g mąki jaglanej (zmieliłam w młynku kaszę jaglaną),
- 1 łyżki miodu,
- 1 czubatej łyżki karobu (w oryginale: 2 płaskie łyżki kakao),
- 1 łyżki zmielonego siemienia lnianego zalanego 3 łyżkami gorącej wody (w oryginale: 1 jajko).

Kiedy siemię zalane wodą przestygło, wstawiłam je do lodówki, aby się schłodziło. Ciasto zagniotłam w malakserze - wrzuciłam pokrojone na mniejsze kawałki masło klarowane, masę z siemienia, mąkę, miód i karob. Gotowym ciastem wylepiłam silikonową formę i włożyłam na godzinę do lodówki. Po tym czasie formę wyjęłam, nakłułam widelcem, położyłam na wierzch papier do pieczenia, obciążyłam ciasto surową fasolą i wstawiłam na 15 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. Po tym czasie wyglądało to tak:














Spód przygotowałam dwa dni wcześniej, przykryłam go ręcznikiem papierowym (ale można przygotować w tym samym dniu, co resztę).

W sobotę przygotowałam całą resztę, do której potrzebowałam następujących składników:

- 1 pomarańczy (sparzonej),
- 3 łyżek miodu,
- 0,5 litra wody

oraz

- 100 g dobrej, gorzkiej czekolady,
- 100 g śmietanki kokosowej (twardej warstwy, która zbiera się na wierzchu dobrej jakości mleka kokosowego po odstaniu lodówce; u mnie niestety - mimo przechowywania mleka w lodówce - twarda warstwa nie powstała, więc do mleka kokosowego dodałam jeszcze 1 łyżkę płynnego oleju kokosowego),
- 50 g masła klarowanego,
- 2 łyżek miodu.

1) Pomarańczę pokroiłam w plasterki. Na patelnię wlałam wodę, dodałam 3 łyżki miodu i zagotowałam. Wrzuciłam pomarańcze i gotowałam na dość dużym ogniu do czasu, aż wyparowała prawie cała woda (musi zostać 1 łyżka syropu). Pomarańcze wyjęłam na papierowy ręcznik, a łyżkę syropu odłożyłam, żeby dodać ją później do masy.

2) 50 g masła klarowanego rozpuściłam w garnku, dodałam czekoladę połamaną na mniejsze kawałki i po 2 minutach zdjęłam garnek z palnika. Ostudziłam.

3) Do czystej miski wrzuciłam śmietankę kokosową (u mnie było to mleko i 1 łyżka płynnego oleju kokosowego) oraz miód. Mieszałam łyżką, dolewając partiami czekoladę. Na końcu dodałam łyżkę syropu pomarańczowego.

4) Masę czekoladową wylałam na spód, udekorowałam kawałkami pomarańczy z syropu i płatkami kokosowymi (opcjonalnie).

5) Ciasto wstawiłam na 2 godziny do lodówki. Potem było już gotowe do jedzenia. Cały czas należy przechowywać je w lodówce, aż do ostatniego okruszka.

ARCYPYSZNOŚĆ! :)


19 marca 2017

Kokosanki


Przepis znalazłam tutaj: klik. Wyszło 20 sztuk (cała piekarnikowa blacha). Bez glutenu, bez jajek, bez mleka i szybkie w przygotowaniu. 

Składniki:

- 2 szklanki wiórków kokosowych,
- 1 szklanka bezglutenowych płatków owsianych (zmielonych w młynku),
- 1/4 szklanki cukru trzcinowego (ja dałam ksylitol),
- 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego + 3 łyżki wody,
- 1/3 szklanki oliwy,
- 1/3 szklanki wody.

Przygotowanie:

1. Siemię zalałam gorącą wodą i odstawiłam na chwilę, żeby zgęstniało.
2. Wymieszałam dokładnie suche składniki, dodałam siemię i oliwę. Wymieszałam łyżką.
3. Powoli dolewałam wodę i mieszałam, aby uzyskać odpowiednią konsystencję (nie za rzadką).
4. Formowałam niewielkie kulki i rozpłaszczałam je na piekarnikowej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
5. Piekłam do zbrązowienia w piekarniku nagrzanym wcześniej do 180 stopni C.

Spróbujesz? 




7 marca 2017

Kulki mocy ;)

Najbardziej wartościowe jedzenie to te przygotowane bezpośrednio przed spożyciem. Nie zawsze tak się jednak da... Warto jednak postarać się gotować posiłki tego samego dnia, w którym będziemy je jeść, dlatego też codziennie rano gotuję mojemu synowi walizkę jedzenia do przedszkola ;) Dzisiaj nie było inaczej. Pomysł na obiad miałam w głowie od wczoraj, ale kompletnie nie wiedziałam, co wymyślić na podwieczorek. 
Wstawiłam kaszę jaglaną (bo serwowałam dziś na obiad kaszę z warzywami) i... nagle doznałam olśnienia ;) Miałam w lodówce resztę świeżych daktyli, a w szafce niesiarkowane wiórki kokosowe z Lidla. Zblendowałam daktyle, dodałam do nich ugotowaną i nieco ostudzoną kaszę jaglaną. Uformowałam kulki, które następnie posypałam wiórkami kokosowymi. Szybko, zdrowo, pysznie! Spróbujesz?

Ps. gdybym gotowała kaszę jaglaną tylko do tych kulek, ugotowałabym ją na mleku roślinnym (np. kokosowym), zyskałyby jeszcze na smaku. Można było do powstałej masy dodać też bakalie. Kombinacji jest milion ;) Kiedy ostygną, warto włożyć je do lodówki - nabiorą mocy ;) Smacznego!

5 marca 2017

Owsianka dla opornych ;)

W dzieciństwie nie jadłam owsianki, nauczyłam się ją jeść dopiero wtedy, gdy zaczęłam ją serwować mojemu synowi. Wierzę bowiem w to, że dzieci najlepiej uczą się przez naśladownictwo, są lustrem tego, co pokazuje im świat...

Pierwsza owsianka smakowała mi... hmm... jakby tu rzec, żeby nie skłamać? :P Szczerze mówiąc, nie smakowała mi wcale. Od tamtej chwili minęło już jednak kilka lat i przyznać muszę, że polubiłam ten smak. Rozumiem zatem dobrze tych, którzy mają opory, żeby ją jeść. Dlatego dzisiaj przychodzę z propozycją owsianki dla opornych ;) 

Tak naprawdę jest to ciasto, które ma w składzie bezglutenowe płatki owsiane (2 szklanki), mleko kokosowe (400 ml), wiórki kokosowe (1,5 szklanki), słód (u mnie 4 łyżki ksylitolu, ale może być miód lub coś innego) i banany (2 dojrzałe), czyli wszystko, co zawiera/może zawierać owsianka.
Może warto zacząć od takiej wersji, by przekonać się do tego smaku?

1. Zblendować banany. Dodać słód, mleko kokosowe i jeszcze raz zblendować.

2. Płatki owsiane wymieszać z wiórkami kokosowymi, dodać składniki z punktu pierwszego. Dokładnie wymieszać łyżką.

3. Masę przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia.

4. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Piec około 35 - 40 minut.

5. Polać roztopioną czekoladą lub posmarować owocową konfiturą.

Przepis znalazłam tutaj: klik.

27 lutego 2017

Brownie z kaszy jaglanej

Przepis z Internetu, ale znaleziony dawno, dawno temu i niestety przepisany na kartkę bez źródła... Dobre, zdrowe ciasto!

Potrzebujesz:

- 1 szklanki kaszy jaglanej,
- 1 bardzo dojrzałego banana,
- 1/2 szklanki rodzynek,
- 1/2 szklanki daktyli (opcjonalnie),
- 1/2 szklanki mleka kokosowego (lub innego roślinnego),
- 3 łyżek melasy (np. karobowej),
- 3 łyżek kakao,
- 2 łyżek mąki kokosowej,
- 1 łyżki oleju kokosowego,
- szczypty cynamonu,
- szczypty soli.

1. Kaszę opłukałam, zalałam 2 szklankami wody, dodałam rodzynki i ugotowałam (do wchłonięcia wody, około 15 - 20 minut).

2. Do kaszy dodałam pozostałe składniki (poza mąką kokosową), zblendowałam.

3. Dosypałam mąki kokosowej i zblendowałam. Wrzuciłam pokrojone daktyle, zamieszałam łyżką.

4. Nagrzałam piekarnik do 180 stopni C i piekłam 30 minut. 

5. Ostudziłam i schłodziłam w lodówce.

25 lutego 2017

Róże karnawałowe (bez glutenu, bez mleka, bez śmietany, bez białka jajka)


- Mamo, jesteś najlepszą kucharką na świecie! - usłyszałam, kiedy syn mój skosztował róży, którą widzicie na zdjęciu.

Robione pierwszy raz w życiu, z przepisu znalezionego w Internecie (klik). Zmieniłam go jednak nieco, bo nie chciałam mieć w składzie śmietany. Wykorzystałam patent z przepisu na faworki - nasiona chia i mleko ryżowe, zatem mój przepis brzmi tak:

- 60 g mąki ryżowej,
- 60 g mąki kukurydzianej, 
- 30 g mąki ziemniaczanej,
- 10 g złocistego siemienia lnianego (+ około 1 łyżki do sklejania róż),
- 150 ml napoju ryżowego,
- 6 łyżeczek nasion chia,
- 2 żółtka,
- 1/2 łyżki octu,
- 1/2 łyżeczki cukru pudru (zrobiłam z ksylitolu),
- szczypta soli,

- mąka (do podsypywania, żeby ciasto nie kleiło się do rąk i stolnicy, użyłam gryczanej),
- olej (do smażenia),
- cukier puder (do posypania; u mnie z ksylitolu),
- dżem do dekoracji (u mnie bez cukru, z czarnej porzeczki).

1. Nasiona chia wymieszałam z napojem ryżowym i wstawiłam na 3 godziny do lodówki.

2. Wymieszałam mąki z cukrem, solą i siemieniem lnianym. Dodałam żółtka, ocet i pudding powstały z chia. Zagniotłam wszystko na jednolitą masę i włożyłam na pół godziny do lodówki.

3. Ciasto rozwałkowałam porcjami na około 3 mm i wycinałam okręgi o trzech różnych średnicach. Każdy z nich nacinałam z czterech stron. 

4. Łyżkę siemienia lnianego zalałam odrobiną wrzątku i poczekałam około 15 minut (aby powstał "klej") .

5. Okręgi kładłam jeden na drugim, sklejając "klejem" z siemienia.

6. Gotowe róże wrzucałam do góry nogami na rozgrzany tłuszcz i smażyłam. Po usmażeniu odsączałam na ręczniku papierowym, a potem posypywałam cukrem pudrem i dekorowałam odrobiną dżemu.


Smacznego! :)

12 lutego 2017

Ciasto bez pieczenia (bez glutenu, bez jajek, bez cukru)


Przepis powstał w mojej głowie kilka dni temu, a dzisiaj doczekał się realizacji. Mój wymróz, bo skoro nie wymaga pieczenia to wypiekiem go nazwać nie mogę ;)

Składniki:

- 200 g niesiarkowanych daktyli,
- 1/3 szklanki złocistego siemienia lnianego,
- 2 banany,
- ok. 1/2 szklanki niesiarkowanych wiórków kokosowych (+ opcjonalnie do masy z mleka kokosowego),
- 2 szklanki gęstego mleka kokosowego (schłodzonego przez całą noc w lodówce),
- 3 łyżki zmielonego na puder ksylitolu (lub więcej - do smaku).

Przygotowanie:

1) Zalej wrzątkiem daktyle. Po 15 - 30 minutach odlej wodę, zblenduj. Dodaj banany i ponownie zblenduj.
2) Do powstałej masy dodaj siemię lniane i wiórki kokosowe i wymieszaj ręką.
3) Wyłóż blaszkę papierem do pieczenia.
4) Wyłóż masę na blaszkę i dociśnij.
5) Zmiksuj mleko kokosowe z cukrem pudrem z ksylitolu i wyłóż na spód ciasta.
6) Wstaw do lodówki choć na trochę, a potem jedz bez wyrzutów sumienia :) 

30 stycznia 2017

Chia na mleku kokosowym

Deser z gatunku "na wynos"
Przygotuj pojemnik z przykrywką.
Wlej do niego szklankę mleka kokosowego.
Dosyp 4 łyżki nasion chia.
Dodaj 1 łyżkę miodu lub innego słodu.
Wymieszaj.
Wstaw do lodówki.
Po godzinie wymieszaj ponownie.
Nałóż deser do słoików, dekorując ulubionymi owocami.
Wstaw na całą noc do lodówki.
Rano włóż do torby/plecaka razem z łyżeczką.
Zjedz ze smakiem :)
Proste?

20 stycznia 2017

Deser z 3 składników

Już dawno nie jadłam tak dobrego deseru! Poezja smaku! Czas przygotowania: kilka minut. Składniki: mango, pół laski wanilii, pół szklanki mleka kokosowego o dobrym składzie. Sposób przygotowania: obierz mango, zblenduj wszystkie składniki. 

Użyłam mleka kokosowego widocznego na zdjęciu po prawej stronie (w składzie ma ekstrakt z orzecha kokosowego (60%) i wodę), kupuję je w sklepie "Piotr i Paweł" (15,99 zł/litr).


11 stycznia 2017

Babeczki z masą jaglano - bananową


Przepis na te babeczki znalazłam na facebooku.

1) Należy rozgnieść widelcem 2 banany, dodać 100 gramów miodu
2) W drugiej misce wymieszać 125 gramów płatków owsianych (ja dałam 62,5 grama płatków i tyle samo popingu z amarantusa) z 1 łyżeczką cynamonu i szczyptą soli.
3) Do suchych składników dodać mokre. Wymieszać przy użyciu widelca.
4) Powstałą masę wykładać do formy na mufinki, ugniatając palcem tak, żeby powstało wgłębienie.
5) Piec w piekarniku nagrzanym do 175°C przez 10 - 12 minut.

Masa to zblendowane razem: ugotowana kasza jaglana, banan, cynamon i daktyle. Do ozdoby użyłam jagód goji. Było pyszne!


8 stycznia 2017

Deser czekoladowy


Głodny? Marzy Ci się coś słodkiego? Mam dla Ciebie przepis na zdrowy krem czekoladowy! 

Przygotuj:

- 1 dojrzałe awokado,
- 1 dojrzałego banana,
- słód (do smaku; u mnie: 1 łyżeczka miodu gryczanego),
- 1 czubatą łyżkę dobrego kakao (dla bezglutenowców z przekreślonym kłosem; można zamienić na karob).

Zblenduj wszystkie składniki i delektuj się smakiem :) Proste, pyszne, zdrowe!

3 stycznia 2017

Bezglutenowe ciasto czekoladowe

Uwielbiam to ciasto! Cóż się jednak dziwić, skoro czekoladę kocham miłością wielką... :)


Chcesz spróbować, jak smakuje? Przygotuj:

- 300 g mąk bezglutenowych (np.: 150 g ryżowej, 100 g gryczanej, 50 g ziemniaczanej),
- 50 g ciemnego kakao (bezglutenowego),
- 260 g ksylitolu,
- 15 g sody,
- 1 łyżeczkę octu,
- 1 łyżeczkę wanilii,
- 40 g oleju, np.: kokosowego,
- 380 g wody.

1) W misce wymieszaj suche składniki, dolej ocet, oliwę, wodę, dodaj wanilię.
2) Całość wymieszaj widelcem do połączenia składników.
3) Formę o średnicy 24 cm wyłóż papierem do pieczenia.
4) Nagrzej piekarnik do 170 Ci piecz ciasto do suchego patyczka (ok. 45 minut).
5) Po ostudzeniu polej dowolną polewą, możesz też posypać wiórkami kokosowymi. 

Polewa czekoladowa

Moja polewa powstała z 1 łyżki kakao, 33 g oleju kokosowego, 1 łyżki wody i 3 łyżek cukru trzcinowego.

1) Wlałam wodę do małego garnka, szybko zagotowałam. Dodałam olej, kakao i cukier. 

2) Gotowałam na średnim ogniu do całkowitego rozpuszczenia cukru, cały czas mieszając. A potem jeszcze przez 3 minuty, mieszając co jakiś czas.

3) Po ugotowaniu jeszcze raz ją wymieszałam. Odstawiłam na 5 minut. [im bardziej wystygnie, tym bardziej zgęstnieje]

4) Polałam nią ciasto i posypałam wiórkami kokosowymi.

Cud, miód i orzeszki :P Polecam!