Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kapusta kiszona. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kapusta kiszona. Pokaż wszystkie posty

23 sierpnia 2017

Domowy sok z kapusty - łatwiej się nie da!

Na poście leczniczym dr Dąbrowskiej bardzo wskazane są kiszonki. Kupienie kiszonki o akceptowalnym przeze mnie składzie (jestem wymagająca!) nie jest sprawą łatwą, postanowiłam więc nauczyć się je robić. Lepiej późno niż wcale... ;)

Z pomocą przyszedł mi Internet. Googlałam długo, aż w końcu trafiłam na tę stronę: klik. I tak też zrobiłam. Łatwiej się nie da!


Jeśli zdecydujecie się na zrobienie tego soku, nie będziecie żałować! :) Zaoszczędzony czas (nie trzeba chodzić po sklepach) i pieniądze (jedna mała buteleczka kupnego soku to koszt kilku złotych)! 
Najlepiej zaopatrzyć się w kapustę ze sprawdzonego źródła, to oczywiste. Ma być zdrowo, więc chemiczne wynalazki nas nie interesują.

Kiedy kapusta jest już w naszym posiadaniu, myjemy ją, odkrawamy ok. 250 g i kroimy na na drobne kawałki (technika krojenia dowolna ;) ). Pokrojone kawałki wrzucamy do blendera, zalewamy szklanką wody (przegotowanej lub mineralnej niegazowanej). Jeśli ma to być kapusta kiszona, dodajemy również 1/2 łyżeczki soli (ja dałam himalajską). Blendujemy (jednak nie na mus, muszą być widoczne kawałki kapusty); po około 2 minutach blender ma już wolne. 

Jeżeli chcemy pić sok od razu to należy uzbroić się w gazę i sitko - przecedzamy go i jest gotowy do spożycia.
Jeśli chcemy uzyskać sok z kapusty kiszonej (jak ja; na zdjęciu w jednym z kubków), przekładamy wszystko, co zblendowaliśmy do wyparzonego słoika, zakręcamy go i zostawiamy w temperaturze pokojowej na minimum 72 godziny. W tym przypadku warto zwiększyć ilość kapusty, wody i soli, czekać 3 doby na szklankę soku to szaleństwo :P Warto pamiętać, żeby słoik nie był pełen po brzegi, bo wykipi, w słoiku musi być trochę luzu. Po minimum 3 dniach, postępujemy jak w poprzednim przypadku - przecedzamy i pijemy. Nadmiar zlewamy do szklanych butelek i wstawiamy do lodówki.

Jeśli będziemy chcieli zrobić kolejną porcję soku z kiszonej kapusty, warto dodać do niej trochę soku z poprzedniej tury - przyspieszy to nam fermentację.
Pulpa z kapusty może zawędrować do surówki, kanapek itd. A sok to najlepszy probiotyk, więc róbmy i pijmy na zdrowie! Nie tylko kubki smakowe będą zadowolone, jelita kochają takie smaki ;) Polecam!

21 grudnia 2016

Kapusta kiszona

"Warto podjąć walkę o zdrowie, bowiem żyć i chorować to proste, ale żyć i być zdrowym jest sztuką, której trzeba się nauczyć".
Stefania Korżawska


Od jesieni do wiosny jednym z lepszych źródeł witaminy C jest kiszona kapusta. Kiszona, nie kwaszona! "(...) prawdziwie kiszona, a nie zakwaszana octem, bowiem ta prawdziwa zawiera kwas mlekowy, który jest potrzebny wątrobie do podjęcia właściwej pracy". [S.Korżawska, "Wybrałam zdrowie dla dziecka"]



Kapusta kiszona to naturalny probiotyk, wpływa dobrze na florę bakteryjną jelit. 

Moją ulubioną kapustą kiszoną jest ta, którą widzicie na zdjęciu. Można ją kupić w sklepach eko, ale zazwyczaj w okolicach świąt jest dostępna w bardzo dobrej cenie w Lidlu (12 grudnia widziałam ją w pobliskim Lidlu w cenie 5,99 zł/750g).